czwartek, 19 lipca 2012

"U Kuby"

Siema wszystkim.
Wczoraj pojechałam do mojego przyjaciela Kuby. Gdy wysiadłam z autobusu to musiałam przejść spory kawałek do jego domu. Po drodze weszłam do sklepu i kupiłam sobie Colę, ponieważ byłam bardzo spragniona. Następnie gdy dotarłam już do domku weszłam do niego i Kuby babcia i mama mówią że on jeszcze śpi. Byłam trochę zła że śpi bo ja specjalnie wstałam rano żeby do niego przyjechać sami się umawialiśmy na 10. Kiedy on wstał zszedł na dół przywitał się ze mną i jego mama zrobiła nam po kanapce. Następnie pojechaliśmy do sklepu i po drodze złapał nas deszcz. Potem nam się tak nudziło więc poszliśmy na rowery. Przejechaliśmy ok. 50km. Potem dojechaliśmy do domu rzuciliśmy rowery na ziemię i poszliśmy na górę. Ja oglądałam telewizję a Kuba usnął. Potem mi się nudziło i na mięciutkim fotelu ja usnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz